Wiersz autorstwa Kazimierza Wierzyńskiego, którego pierwodruk ukazał się w pierwszym numerze pisma „Polska Walcząca” z 1948 r., wychodzącego wówczas w Londynie..


Dwudziesty drugi. Dzień najkrótszy.

Noc tajemnicza się przybliża.

Zmarznięty cieślo w koźlim futrze,

Zdejmij siekierę i w drewutni

Niech się zawczasu ludzie smutni

Zakrzątną koło krzyża.

 

Zjawi się, zjawi niezwyczajnie.

Nawiedzi znowu świętą stajnię

Miłość w malutkim niemowlątku,

Podniesie swą wszechwładną rękę,

Dwutysiącletnią zacznie mękę

Powtarzać od początku.

 

Nadciągną króle z ciężkim złotem

I palić będą mu kadzidła,

By z Nazaretu na Golgotę

Szedł cuda czyniąc i by o tem

Szeptały pieśni, malowidła.

 

Wyjdzie pouczać między ucznie

Że prawda sponad jest zagłady,

Aż po ostatniej z nimi uczcie

Otoczą go żandarmskie włócznie

I pocałunek sprzeda zdrady.

 

Ojcze stolarzu, noc się zbliża,

Nad świętą stajnią gwiazda krzyża

I blask nad światem staje wielki.

Pośród wesela i okrzyków

Ty nie zapomnij czeladników

Przydatnych do ciesielki.

 

I gdy nadbiegnie pierwszy pasterz,

Przed stajnię wyjdź, zawołaj nas też,

Bo my o wszystkim dobrze wiemy ...

Przy niemowlątku w nędznym żłobie

Klęczymy płacząc i przy Tobie

Pod blask, pod krzyż kolędujemy.